niedziela, 16 marca 2014

Swojskie jedzenie, pasztet ...


Robienie pasztetu to jedna z moich ulubionych czynności... Mówi się, że to wielkanocna potrawa... Jednak w moim domu, pasztet  jest robiony dosyć często.... Robiła go moja Babcia, Mamusia... Ja również go robię dosyć często do smarowania chleba... Jest przygotowany w słoiczkach, i przechowuję go lodówce... Dla nas to  "żelazny zapas" gdyby nie było już nic do jedzenia... Śmiało mogę powiedzieć, że robienie pasztetu to rodzinna tradycja  a przede wszystkim pyszne jedzenie...


Przepis:)
50 dkg mięsa wieprzowego,
20 dkg boczku surowego,
50 dkg wątróbki,
  1 kajzerka,
  1 cebula, marchewka,
  2 dkg grzybów suszonych,
  3 jaja,
 Przyprawy: liść laurowy, 6 ziaren pieprzu, 1 łyżeczka majeranku, sól, pieprz, 4 ziarna jałowca i angielskiego ziela,
Do wysmarowania formy: 1 łyżka smalcu, lub margaryny, 2 łyżki bułki tartej...



 Grzyby wymoczyć... Mięso umyć i zmielić. Grzyby gotować z wątróbką i ziołami... Potem zmielić... Dodać namoczoną bułkę...To wszystko przesmażyć... Dodać jaja... Przyprawić majerankiem, tartą gałką muszkatołową, doprawić solą, pieprzem i bardzo starannie wymieszać... Przełożyć do małych słoiczków i pasteryzować przez 1 godzinę..




Lub... Masę wątrobową przełożyć do formy, której boki należy wysmarować tłuszczem i obsypać bułką tartą... Pasztet należy włożyć do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez 1 godzinę w temperaturze 190 st.C. Po upieczeniu i ostudzeniu kroimy w plastry...