Zawsze uważaliśmy, że najlepsze rolady są z wołowiny... O, jakże się pomyliliśmy... Roladki ze schabu są bardzo kruche, delikatne i pyszne... I co najważniejsze, wykonuje się je bardzo szybko... Roladki podałam z modrą (czerwoną) kapustą i oczywiście z kluskami śląskimi... Dzisiejszy, niedzielny obiad był wyśmienity... Do tego dania, Eryk podał kieliszek białego wina...
Składniki:
80 dkg schabu,
2 cebule pokrojone w kostkę,
2 ogórki kiszone, pokrojone wzdłuż na 6 części,
2 marchewki, pokrojone wzdłuż na 6 części,
2 kiełbaski śląskie również wzdłuż pokrojone,
3 łyżki oleju,
musztarda,
pieprz, sól, papryka,
Schab został pokrojony na 6 plastrów... Potem cieniutko rozbity... Każdy plaster posmarowałam musztardą, posypałam cebulką i ułożyłam; ogórek, kiełbasę i marchewkę... Roladki zwinęłam i spięłam szpilkami... Do rondla dałam olej i cebulkę... Na gorący olej i lekko podrumienioną cebulkę układałam roladki a następnie je zrumieniłam... Podlewałam wodą i dusiłam do miękkości... Pod koniec duszenia dodałam słodką paprykę w proszku... Doprawiłam solą i pieprzem... Z cebulki wytworzył się sosik, którego nie zagęszczałam mąką... Dwie roladki zostaną zamrożone a kolejne dwie będą na jutrzejszy obiad...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz