poniedziałek, 26 czerwca 2017

Pasta z bobu i tahini


Mamy  czas bobu... Jest on bogaty nie tylko w białko, potas, fosfor,   ale i rozpuszczalny błonnik... Ma małą zawartość sodu, jest bogatym źródłem kwasu foliowego, jest skarbnicą wartości odżywczych...  Bardzo go lubimy i często  kupuję ponieważ jego sezon w sprzedaży  nie jest zbyt długi... Kilka razy robiłam pastę z bobu... Jest pyszna, zdrowa i ma cudowny kolor...

Składniki:)

500 dkg świeżego bobu,
  10 zielonych oliwek,
    3 łyżki soku z cytryny,
    4 łyżeczki pasty sezamowej tahini,
    2 łyżki oliwy z oliwy,
    3 ząbki czosnku,
    2 łyżki posiekanego, świeżego koperku,
    2 łyżki uprażonych, posiekanych orzeszków pistacjowych,
       sól, pieprz,


Bób gotuję 10 -15 minut...  Po ugotowaniu przelewam zimną wodą... Do naczynia dodaję  czosnek przepuszczony przez praskę, obrany bob, tahini, oliwki, posiekany koperek, sok z cytryny, pół łyżeczki soli, oliwę wszystko to miksuję na jednolitą masę... Nie dodaję wody ponieważ pasta ma dobrą konsystencję jedynie dodaję posiekane orzeszki i doprawiam pieprzem i ewentualnie solą...


3 komentarze:

  1. O tradutor de línguas do google não informou, mas vejo que usou pistache. Eu gosto muito de pistache na comida.
    O aspecto é convidativo e a foto muito bela.
    Um beijo Lucja.

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda pysznie :) a co to za pasta sezamowa? i czy można bez oliwek których nie cierpię, może skorzystalibyśmy z przepisu ale boję się że jak wyrzuce dwa składniki sałatka traci na smaku
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Łucja bardzo pomysłową i pyszna pastę zrobiłaś. Lubię bób i robię też pastę z niego, ale bardzo prostą. Oliwka, czosnek i prażone na suchej patelni orzechy włoskie. Też polecam :)

    OdpowiedzUsuń