Wielokrotnie pisałam, że oboje uwielbiamy makarony... W każdej postaci... Są najczęściej bardzo szybkie w wykonaniu... Gdy jesteśmy we Włoszech to pastę jemy każdego dnia i nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być inaczej... Mamy swoje ulubione firmy... Nie będę podawać ich nazwy... Często robię też tagliatelle... Te szerokie, długie wstążki są przepyszne...
Składniki:)250 dkg makaronu tagliatelle,
1 filet z kurczaka,
1 cukinia,
1 papryka czerwona,
30 dkg brukselki,
1 cebula,
5 ząbków czosnków,
3 łyżki oleju,
kawałek papryczki chili,
sól, pieprz,
Na patelni rozgrzewam oliwę, dodaję pokrojoną w piórka cebulę i czosnek... Dodaję cukinię pokrojoną w szerokie wstążki... Podsmażam dosłownie minutę... Wykłam na talerzyk... Filet z kurczaka kroję w kostkę i obsmażam razem z pozostałą cebulą i czosnkiem... Trwa to najwyżej 8 minut...
W tym czasie w garnuszku gotuję osoloną wodę, wrzucam umyte brukselki i gotuję bez przykrycia 6 -8 minut... Brukselki odcedzam i przelewam zimną wodą aby miały soczysty zielony kolor... Brukselkę dodaję do cukinii...
Do usmażonego filetu wrzucam pokrojoną chili i paprykę... Bardzo krótko najwyżej 3, 4 minuty duszę z filetem, cebulą... Tak by papryka była chrupiąca... Doprawiam solą i pieprzem...
W międzyczasie makaron wrzuciłam na gotującą i osoloną wodę... Gotuję aż będzie al dente... Tagliatelle odcedzam i kładę na talerze... Na makaronie wykładam filet z papryką, brukselki oraz cukinię... Danie gotowe... Smacznego!
Bom aspecto. Parece ser delicioso. Feliz semana.
OdpowiedzUsuńW prawdzie za makaronem nie przepadam, ale danie wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam