Kapuśniak z kiszonej kapusty to bardzo prosta ale bardzo pyszna i sycąca zupa... Pamiętam smak kapuśniaku który gotowała moja Babcia... Często mówiła, że to zupa z gwoździa... Nie było w nim żadnego mięska, boczku albo kiełbasy... Po ugotowaniu dodawała trochę utopionej słoninki, oczywiście bez skwarków... Kapuśniak smakował wybornie...W swojej kuchni nie używam słoniny... W tym przypadku, do kapuśniaku wkroiłam 1 niebyt dużą kiełbasę. Zupa była przepyszna, być może dlatego, że z własnej kiszonej kapusty.
Składniki:)
3/4 słoika kiszonej kapusty,
1 laska dobrej kiełbasy,
5 niezbyt dużych ziemniaków,
2 łyżki oleju,
1 marchewka pokrojona,
1 nieduża pietruszka,
kawałek selera,
czosnek,
mała cebula,
koperek suszony,
sól, pieprz, cukier do smaku,
Do gotującej wody wrzuciłam pokrojony: seler, pietruszkę, marchewkę... Następnie pokrojoną kapustę kiszoną (bez kwaśnicy)... Gotowałam około 25 minut... W osobnym garnku ugotowałam ziemniaki pokrojone w grubą kostkę... Do rondelka dałam olej i pokrojoną w kostkę cebulkę. Gdy się podsmażyła dodałam pokrojoną w pół plasterki kiełbasę... Cebulkę i kiełbasę mieszałam aby się nie przypaliła... Dodałam przesmażoną cebulkę z kiełbasą... Do garnka włożyłam ugotowane ziemniaki z całym wywarem. Jeszcze 5 minut pogotowałam. Sprawdziłam czy kapuśniak nie jest mdły. Okazało się, że muszę dolać trochę pozostawionej kwaśnicy. Całość doprawiłam niewielką ilością soli (ziemniaki były lekko osolone, kapusta też jest słona)pieprzu i cukru. Do kapuśniaku nie dodawałam angielskiego ziela, kminku ani liścia laurowego ponieważ te przyprawy dodaję do kiszenia kapusty... Kapuśniak " niemal z gwoździa" okazał się przepyszną zupą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz