Bardzo często na obiad robię polędwiczki wieprzowe... Jest to mięso, które nie potrzebuje długiej obróbki ... To najlepszy typ wieprzowiny, delikatny, smaczny, miękki i soczysty... Ktoś powie, że to bardzo drogie mięso... Owszem, ale na obiad przeznaczam pół polędwiczki czyli 6 plasterków... Polędwiczki można robić na wiele sposobów... Ten jest bardzo szybki i prosty... Tym razem poszliśmy na całość... Od pewnego czasu marzyły nam się frytki... 1 opakowanie mamy na 4 czasem na 5 razy... Bób mam zamrożony z lata... Brukselka jest od października w sprzedaży... Jedną marchew zblanszowałam w tłuszczu, w którym smażyły się polędwiczki... Do marchewki dodałam kawałek papryki aby zaostrzyć smak... Wszystkie dodatki są przygotowywane wcześniej... Jedynie marchew na końcu, jak usmaży się polędwiczka... Może dla kogoś troszkę mało mięska ale za to sporo, pysznych dodatków... Uważamy, że to był pyszny obiad...
Składniki:
1 / 2 polędwiczki wieprzowej,
2 łyżki oleju,
1 łyżka masła,
sól, pieprz,
Polędwiczkę umyłam i wytarłam ręcznikiem papierowym do sucha... Pokroiłam w plastry... Ułożyłam na desce do krojenia... Plastry dociskałam dłonią aby je rozpłaszczyć... Posypuję solą i pieprzem... Na patelnię daję olej i masło... Kiedy tłuszcz zaczyna się pienić, znak, że jest dobry do smażenia... Układam wszystkie sześć plastrów i smażę po 4 minuty z każdej strony... Talerze podgrzewam w piekarniku aby danie było cały czas gorące...