Zupa chrzanowa w moim rodzinnym domu zawsze podawana była w wielkanocnym menu... Nie jest znana w wielu regionach naszego kraju... A szkoda, bo jest smaczna, sycąca i rozgrzewająca szczególnie gdy przychodzi się zziębniętym z Mszy rezurekcyjnej... Jest bardzo łatwa w wykonaniu... Zawsze przygotowuję ją w Wielką Sobotę...
Składniki:)
2 litry wody,
1 marchew,
1 cebula,
1 nieduża pietruszka,
pół selera niezbyt dużego,
5 ziaren angielskiego ziela,
2 liście laurowe,
3 ząbki dobrego czosnku,
0,5 kg wędzonej kości od schabu,
0,2 dkg wędzonego boczku,
0,3 dkg dobrej, cienkiej kiełbasy,
0,2 dkg wędzonej gotowanej szynki,
0,2 dkg Frankfurterków,
2 jaja,
1 duża laska chrzanu,
jaja na twardo wg uznania,
biała kiełbasa wg uznania,
sól, pieprz,
szczypiorek,
Do garnka z wodą wkładam umyte kości schabowe... Dodaję obrany seler i pietruszkę oraz pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek i marchewkę... Dodaję również angielskie ziele, liść laurowy i troszeczkę soli... Gotuję aż mięso na kości będzie miękkie... Kości, seler i pietruszkę wyciągam z zupy... Ostudzone kości obieram a mięsko drobno kroję i wrzucam do wywaru... Do zupy wkładam odpowiednią ilość białej kiełbasy... Ja np. jej nie jem... Mnie wystarczy już samo jajko ugotowane na twardo... Wszystkie wędliny kroję w kostkę i dodaję do zupy, którą gotuję około 10 minut...
W międzyczasie obrany i umyty chrzan ścieram na tarce o drobnych oczkach... Po utarciu jest około 6 dużych łyżek... W garnuszku należy rozkłócić dwa jajka i wolno wlać do gotującej się zupy, cały czas energicznie mieszając aż się jajka zetną... Włożyć do zupy utarty chrzan i doprawić solą i pieprzem... Po zagotowaniu odstawić z ognia i posypać pokrojonym szczypiorkiem... Podawać z białą kiełbasą i ugotowanym jajkiem na twardo...
Smakowite, nigdy nie jadłam chrzanowej zupy, czas nadrobić zaległości. :))
OdpowiedzUsuńO que eu gosto neste blog? Sempre encontro novidades e isso me encanta!
OdpowiedzUsuńNunca pensei em fazer sopa com rabanetes, que eu adoro!
Por aqui, no Brasil, estamos no outono e anotei a receita para fazer. Porque gosto muito de sopas. E a apresentação, no prato, está muito bela.
Beijos Lucja!
Juntei ovos cozidos na minha sopa, por inspiração do teu blog, nesta postagem. Muito agradecia querida Lucja.
OdpowiedzUsuń