sobota, 30 lipca 2016

Sałatka z makreli wędzonej z ziemniakami


Sałatki  z makrelą  należą  do  moich  ulubionych  sałatek...  Ich wykonanie  jest  bardzo  proste  i  nie  zawierają wielu składników... Robię  ją  najczęściej  w  czwartek  by  mieć  w  piątek  na śniadanie  i kolację, ponieważ idealnie nadaje się... Podstawa tej sałatki, to oczywiście  świeża,  wędzona makrela...

Składniki:)

1 makrela wędzona,
1 niewielka  cebula,
3 niewielkie, ugotowane ziemniaki,
2 kiszone ogórki,
3 łyżki majonezu,
1 łyżka pokrojonego szczypiorku,
   pieprz,


Z makreli usuwam ości i rybę rozdrabniam na grubsze kawałki... Ugotowane ziemniaki, ogórki kiszone kroję w grubszą kostkę natomiast cebulę w drobną... Doprawiam pieprzem, dodaję majonez i pokrojony szczypiorek... Soli  zazwyczaj  nie  daję  ponieważ  ogórki  i makrela są dosyć słone... Sałatkę  mieszam  i  schładzam  w lodówce...


wtorek, 26 lipca 2016

Szaszłyki z mozzarellą i pomidorkami koktajlowymi


Tym razem zrobiłam szaszłyki z mozzarellą i pomidorkami koktajlowymi...  Są świetne na lekki obiad w upalny dzień, czy wieczorną przekąskę... Łatwe i szybkie w wykonaniu a poza tym, fantastycznie smakują i pięknie wyglądają...


Składniki:)

1 opakowanie kulek mozzarelli,

   pomidorki koktajlowe,
   listki świeżej bazylii,
   patyczki do szaszłyków,


Bardzo proste wykonanie... Kulki mozzarelli i pomidorki nabijamy  na patyczek do szaszłyków, przedzielając listkami świeżej bazylii... Układamy na półmisku... Możemy skropić oliwką E.V.


piątek, 8 lipca 2016

Botwinka, ulubiona zupa wiosenna

Botwinka, jest bardzo pyszną, prostą wiosenną zupą... Przypuszczam, że każdy wykonuje ją z młodych warzyw i buraczków z listkami... Zupa jest bardzo delikatna, odświeżająca i lekka... Już niedługo skończy się sezon na botwinkę więc przyrządzam ją dosyć często... 

Składniki:)

1 udko z kurczaka,
1 spory pęczek botwiny,
2 duże buraczki,
2 marchewki,
1 pietruszka,
1 cebula,
   sok z jednej cytryny,
   koperek, lubczyk,
   sól, cukier,
   pieprz, liść laurowy, angielskie ziele,
   maggi do smaku,
   jaja ugotowane na twardo,


Botwinkę zawsze gotuję  na dwa dni... Na drugi dzień jest przepyszna... Do garnka z gotującą wodą wkładam obrane ze skóry udko z kurczaka... Gotuję na wolnym ogniu... Dodaję pokrojoną pietruszkę, marchewkę, cebulkę i lubczyk... Gotujący się wywar solę, dodaję 2 listki laurowe, 5 ziarenek angielskiego ziela... 
 
W osobnym naczyniu gotuję wodę i wkładam drobno pokrojoną botwinkę  oraz buraczki... Dodaję  sok  z  jednej  cytryny  i 1 łyżeczkę cukru... Gotuję do miękkości... Z garnka wyjmuję  udko,  liść  laurowy,  ziele  angielskie  i  wlewam  wywar  buraczkowy  z buraczkami... W razie potrzeby doprawiam do smaku... Na koniec dodaję pokrojony koperek... Botwinkę wlewam na talerze i dodaję jaja na twardo i... zajadamy się bo jest przepyszna.


środa, 6 lipca 2016

Rolady wołowe na śląski obiad


Kluski śląskie, modro kapusta i rolada to tradycyjny niedzielny obiad na Śląsku... Często bywa, że co dom i rodzina to trochę inny przepis na to danie... Typowe rolady śląskie są z mięsa wołowego i każdy przyzna mi rację, mają trochę inny smak... To, że są pyszne nie muszę mówić...


Składniki:)

4 plastry plastry wołowiny z udźca ( to będą 4 porcje na dwa obiady)
1 ogórek kiszony,
2 kiełbaski śląskie,
2 cebule,
1 marchew,
2 łyżki oleju,
2 łyżki mąki krupczatki,
   musztarda,
   pieprz, listek laurowy, 


Mięso myję, osuszam w ręczniku papierowym i rozbijam przez folię spożywczą... Każdy płat smaruję dosyć grubo musztardą... Jedną cebulę kroję drobno i posypuję każdy płat mięsa... Marchewkę, kiełbasę i ogórka kroję wzdłuż i układam z jednego końca na poszczególnych plastrach... Ciasno zwijam i formuję zgrabne roladki... Następnie obwiązuję nicią zostawiając sobie dłuższy koniec aby potem łatwiej po usmażeniu odwinąć... Rolady obtaczam w mące... Na patelni rozgrzewam olej,  wrzucam listek laurowy i pokrojoną drugą cebulkę i na niej układam roladki aby się obsmażyły ze wszystkich stron na rumiano... Wlewam 2 szklanki wody i duszę do miękkości  przez około 2 godziny... Wyciągam i odwijam nitkę... Sprawdzam wywar jeżeli jest mało słony to dopiero wtedy  dodaję sól do smaku... Drugą łyżkę mąki rozrabiam w szklance wody i wlewam do sosu... Mieszam energicznie aby z mąki  nie zrobiły się kluski a sos  był kremowy... Zagotowuję, wkładam roladki aby się podgrzały... Rolady podaję z KLUSKAMI ŚLĄSKIMI i  z  CZERWONĄ KAPUSTĄ
Taki obiad jest pracochłonny i dlatego zawsze przygotowuję go na dwa dni...


wtorek, 5 lipca 2016

Kalarepka z bułką tartą


Uwielbiamy kalarepkę i dużo sadzimy jej w warzywniku... Ma bardzo wiele właściwości i wartości odżywczych... Jest źródłem indoli i izotiocyjanów... Zawiera niemal wszystkie witaminy i  pierwiastki mineralne... 

Doceniano ją już w starożytnym Rzymie ponieważ usuwa toksyny, przyspiesza wydzielanie żółci, poprawia funkcjonowanie układu trawiennego... 

W mojej  kuchni stosuję kalarepkę na surowo, do surówek, sałatek... Jest dodatkiem do zup, drugiego dania... Można ją gotować, faszerować, dusić, zapiekać... Pod każdą postacią jest przepyszna... Dzisiaj jest gotowana z przysmażaną bułką tartą...
Składniki:)
5 kalarepek,
2 łyżki oleju,
2 ząbki czosnku,
1 łyżka bułki tartej,
   sól, cukier,

Kalarepkę myję, obieram i kroję na grubsze kawałki... W naczyniu gotuję wodę, wrzucam kalarepki, dodaję sól i pół łyżeczki cukru... Kalarepki gotuję do miękkości... Nie przykrywam by nie straciła seledynowego koloru... Odsączam... Do rondelka daję olej, bardzo drobno pokrojony czosnek, bułkę tartą, mieszam by się nie przypaliło... Podsmażam na złoty kolor... Kalarepkę wykładam na talerz i polewam podsmażona bułką... Pyszny obiad na gorące dni...


poniedziałek, 4 lipca 2016

Kotlety mielone z koperkiem i zieloną pietruszką


Jest pełnia lata... Koperku, zielonej pietruszki, rzodkiewek, pomidorów i innych jarzyn nam w warzywniku pod dostatkiem... Koperek codziennie stosuję w swojej kuchni... Tym razem postanowiłam  dodać go razem z zieloną pietruszką do popularnych mielonych ... I co się okazało? to był strzał w 10... Mam jedną zasadę... Kotletów mielonych nigdy nie przyrządzam z gotowego mielonego.... Zawsze kupuję łopatkę ponieważ jest soczysta  a mięso od szynki jest suche... Tak mi poradził pewien masarz w Nadrenii  w pobliżu Kolonii, gdy zachwycałam się jego wyrobami masarskimi i m.in. metką, którą sam przyrządzał... Z podanej ilości mięsa, przygotowuję kotlety mielone na dwa obiady...


Składniki:)
 500 dkg łopatki,
     1 cebula,
     4 ząbki czosnku,
     1 jajko,
     1 bułka,
     2 łyżki pokrojonego koperku,
     2 łyżki pokrojonej zielonej pietruszki,
        sól, pieprz wg uznania,
        olej do smażenia,
        bułka tarta, 


Mięso mielę w maszynce do miseczki... Pokrojoną cebulkę przesmażam na łyżce oleju... Bułkę wcześniej namaczam w wodzie a następnie odciskam z nadmiaru wody... Do miseczki w której jest mięso zmielone, wkładam przestudzoną cebulę, przez praskę wyciskam czosnek, dodaję namoczoną bułkę, pokrojony koperek i pietruszkę, wbijam jajko, dodaję sól i pieprz... Wyrabiam łyżką... Wyrobiona masę dzielę na pół... Jedną część pakuję do małej miseczki, foliuję i umieszczam w lodówce... Będzie pyszny  obiad w kolejnym dniu... Z drugiej części, łyżką nabieram porcję i nadaję jej owalny kształt... Obtaczam w bułce tartej... Najczęściej wychodzi mi 4 - 5 kotletów mielonych... Smażę na dobrze rozgrzanym oleju... Staram się by były przyrumienione a nie przypalone... Zmniejszam gaz i patelnię przykrywam pokrywką aby były dobrze usmażone również w środku... Podałam tym razem z kartoflami i surówką... Taki obiad to klasyka ale bardzo pyszna...