W naszym domu tradycyjnie na śniadanie w sobotę i w niedzielę zawsze mamy jakieś ryby... Bardzo lubimy śledzie i dosyć często przygotowujemy je w różnych postaciach... Ta często niedoceniana ryba wnosi do naszej diety bogactwo cennych składników odżywczych... Tym razem zrobiłam śledzia z ogórkiem zielonym i w zalewie z curry... Filety śledziowe a'la Matjas w oleju kupuję w jednym ze sklepów z owadem w logo...
Składniki:)460 g - filety śledziowe,
2 - cebule,
1 - mały ogórek zielony,
1 - mały słoiczek ogórków w zalewie curry,
0,5 - szklanki zalewy z ogórków,
2 - łyżki oleju Kujawskiego,
2 - łyżeczki cukru,
1 - łyżeczka octu winnego,
pieprz, szczypiorek,
Śledzie przez dwie godziny moczyłam w zimnej wodzie... Później osuszyłam ręcznikiem papierowym i pokroiłam na kawałki... Cebulę pokroiłam w drobną kostkę, posypałam cukrem, dodałam ocet i po 5 minutach wygniotłam... W słoiku ułożyłam warstwami cebulkę, ogórki w plastrach oraz śledzie aż do wyczerpania składników... Ugniotłam delikatnie łyżką, zalałam zalewą i na wierzch wlałam olej... Śledzie były przykryte płynem... Słoik zakręciłam i włożyłam na 2 dni do lodówki... W sobotę rano były gotowe do jedzenia...
Boa tarde, nunca saboreei arengo nem nunca vi tal peixe, a foto que partilha revela que vale a pena saborear.
OdpowiedzUsuńContinuação de feliz semana,
AG
Pysznie wyglądaja i na pewno smakują.:))
OdpowiedzUsuńLubię śledzie. Zawsze robię z ogórkiem kiszonym:)))
OdpowiedzUsuńDelicioso e com apetitosa apresentação. Eu gosto de arenque, meu pai fazia uma salada deliciosa. Grandes recordações eu tive agora!
OdpowiedzUsuń