piątek, 16 września 2016

Knedle ze śliwkami


Mamy sezon na śliwki... Korzystajmy z tego... Na targu owoce są dosyć tanie... Jeden kilogram kosztuje około 2 zł... Moje drzewo też ma sporo owoców... Sporo śliwek zamroziłam, zrobiłam powidła,  codziennie jemy owoce i przynajmniej raz w tygodniu robię knedle...


Składniki:)

700 g ziemniaki,
300 g mąki pszennej,
    2 łyżki mąki ziemniaczanej,
  25 śliwek węgierek,
     1 jajko,
        masło, sól, cukier, cynamon,


Gotuję obrane ziemniaki... Przepuszczam przez praskę... Do jeszcze ciepłych ziemniaków dodaję mąkę pszenną i ziemniaczaną oraz jajko... Wyrabiam ciasto... Robię z niego gruby wałek i kroję go  na 2 cm kawałki, z których robię małe placuszki..  Umyte śliwki przekrawam na pół i wyciągam pestki... Do każdej śliwki wsypuję troszeczkę cukru, układam na placuszku i kleję kulki... W garnku gotuję wodę, solę... Na gotującą wodę, partiami wrzucam  knedle... Gotuję około 6 minut od wypłynięcia knedli... Masło roztapiam w rondelku... Na talerz wykładam knedle polewam masełkiem posypuję cukrem i cynamonem...


4 komentarze:

  1. Witaj
    Teraz dopiero zauważyłam Twojego kulinarnego bloga i szybko przybyłam
    Knedle ze śliwkami, to ulubione danie letnie i jesienne moich domowników. Robię je podobnie, jak TY.
    Smacznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia....
    Tez ostatnio robiłam te knedle...uwielbiam śliwki.

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie te wszystkie kluchy /tak określam wszystko co trzeba ugniatać/ to wyższa szkoła jazdy... ale sam tytuł przeniósł mnie do mamusi lat naście temu :) mmmmm mniam

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam wszelakie kluski itp. A śliwki uwielbiam. Tylko niestety mało mam czasu na częste ich robienie.

    OdpowiedzUsuń