Kruchy placek ze śliwkami

W tym roku  mam plagę urodzaju śliwek... Nie robię żadnych powideł ponieważ mam spore zapasy z ubiegłego roku... Owszem, zamroziłam kilka woreczków abym w zimie mogła zrobić knedle ze śliwkami... Nie ma chętnych na owoce...  Zerwą je dla siebie, jedynie za opłatą... Ja im muszę zapłacić... Śmiechu warte... Wczoraj postanowiłam zrobić szybki i bardzo prosty, kruchy placek ze śliwkami...

Składniki:
     1 kg śliwek, może być mniej. Zależy od blaszki.
     2 szklanki mąki,
 200 gram margaryny lub masła,
     3 jaja,
     1 mała łyżeczka proszku do pieczenia,
  1/3 szklanki cukru pudru,
     1 łyżka esencji waniliowej,
     2 łyżki kaszy manny,  

Ciasto:

Do miseczki wsypałam mąkę i proszek do pieczenia... Wymieszałam składniki... Dodałam pokrojone masło, żółtka z 3 jaj, łyżkę esencji waniliowej... 1 łyżeczkę odłożyłam cukru pudru.... Potem dodam go do piany... Wszystko razem szybko wyrobiłam i schłodziłam ciasto przez godzinę... Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia... Następnie blaszkę wykleiłam ciastem i posypałam kaszą manną... Przekrojone śliwki układałam jedną obok drugiej... Trzy białka i łyżeczkę cukru pudru ubiłam na sztywno.... Pianę rozsmarowałam na śliwkach... 

Piekarnik nagrzałam do 180 st.C. Włożyłam placek... Grzałki włączone góra, dół... Czas pieczenia 50 minut... Aby placek się nie przypalił, przykryłam go folią aluminiową... Placek okazał się strzałem w dziesiątkę... Być może nie wygląda efektownie jednak  szybko się go robi i jest tani... W najbliższym czasie znowu go upiekę bo  jest bardzo smaczny...