czwartek, 21 marca 2019

Mintaj w zalewie octowej


Może to trochę dziwne ale w każdą sobotę i niedzielę w moim domu najczęściej mamy coś z ryb... Jest: halibut wędzony, śledzie w różnych postaciach, sałatki z tuńczykiem, ze śledziem, ryba po grecku, łosoś (dla siebie wybieram coś innego), ryby w zalewie octowej... Tym razem zrobiłam mintaja w zalewie octowej... 
Składniki:)
1 kg filetu z mintaja,
1 łyżka ziół prowansalskich,
1 łyżeczka suszonego  czosnku,
2 jaja,
   sól, bułka tarta, olej do smażenia,

Zalewa octowa:)
200 ml octu winnego,
    4 szklanki wody,
    1 płaska łyżka  cukru trzcinowego,
    3 liście laurowe,
    1 łyżeczka korzenia lubczyku,
    6 ziaren ziela angielskiego,
       gałązka rozmarynu,
       sól do smaku,


Rybę kroję na kawałki... Roztrzepuję jaja, dodaję sól, zioła, czosnek i całość mieszam... Każdą porcję ryby maczam w jajkach i obtaczam w bułce tartej. Na dobrze rozgrzanym oleju smażę mintaja na złoty kolor... Odsączam z tłuszczu na ręczniku papierowym...

Do garnka wlewam wodę, ocet, dodaję sól, angielskie ziele, gałązkę rozmarynu i liście laurowe...  Gotuję zalewę... W rondelku robię karmel z cukru trzcinowego... Cały czas mieszając przypalam cukier dosyć mocno  odstawiam rondelek i wtedy dodaję suszony korzeń lubczyku... Bardzo ostrożnie wlewam około szklanki zalewy octowej aby rozpuścił się karmel... Do zalewy stosuję lubczyk ponieważ smakiem bardzo przypomina przyprawy typu Maggi, tych nie stosuję w kuchni ponieważ zawierają spore ilości chemii...  Usmażone (zimne) ryby zalewam zimną zalewą... Na drugi dzień jest gotowa do spożycia...


3 komentarze: